Zachód w rzepaku
Niby to zachód słońca, ale ewidentnie czuję tutaj wschodnie klimaty. Obrabiając zdjęcia słuchałem Ariadny (Ариадна) Kedra Livanskiego i tworzyło to całkiem spójny nastrój.
Nie zdziwiłbym się jakby przedmieścia Moskwy miały swoich rzepakiarzy niszczących uprawy rolników.
PS. Uważaliśmy z Asią, aby nie narobić szkód. Pole miało wyraźną drogę - rzepak ocalony.